Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
Następnie ktoś mlasnął wargami, wydało mi się, że to dźwięk pocałunku. Jakkolwiek było, wiem. że tak było, ponieważ czułam, że między nimi coś jest. Po dwóch zaś godzinach mnie zabrano z separatki i przeniesiono do innego skrzydła...
Otóż wtedy to właśnie dowiedziałam się w szpitalu, że tej kobiecie robiono wczoraj operację. Z początku mówiono, że ślepej kiszki, potem, że dołączyły się jakieś komplikacje kobiece, cysta czy coś w tym rodzaju. Lecz opowiadają także, że było to w istocie całkiem co innego.. .

Jeżeli to jest prawda i jeżeli Widmar nic o tym nie wie, to znaczy, że ona, już będąc jego żoną
Następnie ktoś mlasnął wargami, wydało mi się, że to dźwięk pocałunku. Jakkolwiek było, wiem. że tak było, ponieważ czułam, że między nimi coś jest. Po dwóch zaś godzinach mnie zabrano z separatki i przeniesiono do innego skrzydła...<br>Otóż wtedy to właśnie dowiedziałam się w szpitalu, że tej kobiecie robiono wczoraj operację. Z początku mówiono, że ślepej kiszki, potem, że dołączyły się jakieś komplikacje kobiece, cysta czy coś w tym rodzaju. Lecz opowiadają także, że było to w istocie całkiem co innego.. .<br>&lt;page nr=146&gt;<br> Jeżeli to jest prawda i jeżeli Widmar nic o tym nie wie, to znaczy, że ona, już będąc jego żoną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego