chwasty gęste i wysokie,<br>Między krzakami berberysu,<br>A gdy poznali już z zarysu<br>Stojące w cieniu drzew mrowisko,<br>Powiedział Ryś: "Jesteśmy blisko!"<br>Dokoła w lesie było głucho,<br>Dzięcioł zapukał w korę suchą,<br>Kukułka siedząc gdzieś na buku<br>Odpowiedziała: "Ku-ku, ku-ku..."<br>I wiatr wśród liści zaszeleścił<br>Jak w tajemniczej opowieści.<br>Jeszcze dwa krzaki... Jeszcze krzak...<br>Niestety! Stało się! No tak!...<br>Polana... Ani śladu miasta,<br>Po lewej stronie dąb wyrasta,<br>W tym dębie stara dziupla milczy,<br>Opodal krzew jagody wilczej,<br>Wysoko szumią drzew wierzchołki,<br>A dole sterczą wbite kołki,<br>Przez Henia sznurkiem połączone.<br>Popatrzał Dzielny Żuk w tę stronę<br>I rzekł