unieść honorem!<br>- Takie są jego zwyczaje - owinąłem się w myślach, z rozmachem, peleryną.<br>- To znaczy, że nie czytał uważnie Lancelota!<br>- To prawda - podchwyciłem. - Chciałem go czytać z panią.<br>- No dobrze, ale nie o tym mam zamiar teraz mówić. Interesuje mnie, czy pamiętasz tę sztukę?<br>- Końcówkę? No, jako tako.<br>- Czytałeś w oryginale?<br>- Nie, tylko w tłumaczeniu.<br>- No tak...<br>- Co w tym złego?<br>- To, że nie możesz jej znać, nawet znając na pamięć.<br>- No, to już chyba przesada. A co, tak marny jest przekład?<br><gap><br>- No więc?<br>- Ciekawa jestem, czy pamiętasz coś z kwestii... jedynej tam roli żeńskiej.<br>- Nell?<br>- Proszę, znasz imię! Brawo! A