Typ tekstu: Książka
Autor: Szpotański Janusz
Tytuł: Zebrane utwory poetyckie
Rok wydania: 1990
Lata powstania: 1951-1989
wrogiem toczy walkę,
już ma lodówkę, wózek, pralkę,
żoneczkę - tłustą badylarę
i z nią rozkosznych dziatek parę.
Pruje ku górze, rośnie w piórka,
zajmuje coraz lepsze biurka,
aż wreszcie w nowej czas odnowy
staje się władcą powiatowym.

Że Szmaciak jest kombatant sławny,
ściąga do Pcimia kumpli dawnych,
na stanowiskach ich osadza,
przez co się bardzo wzmacnia władza.
Maczuga jest milicji szefem,
Rurka, że ma na karku głowę,
jest dyrektorem kombinatu,
a Buc ma związki zawodowe.

Kombinat Szmaciak nie bez racji
uznał za teren kombinacji
i razem ze swych kumpli trójką
stał się naczelną jego dójką.
W systemie centralnego planu
prosta dojenia
wrogiem toczy walkę,<br>już ma lodówkę, wózek, pralkę,<br>żoneczkę - tłustą badylarę<br>i z nią rozkosznych dziatek parę.<br>Pruje ku górze, rośnie w piórka,<br>zajmuje coraz lepsze biurka,<br>aż wreszcie w nowej czas odnowy<br>staje się władcą powiatowym.<br><br>Że Szmaciak jest kombatant sławny,<br>ściąga do Pcimia kumpli dawnych,<br>na stanowiskach ich osadza,<br>przez co się bardzo wzmacnia władza.<br>Maczuga jest milicji szefem,<br>Rurka, że ma na karku głowę,<br>jest dyrektorem kombinatu,<br>a Buc ma związki zawodowe.<br><br>Kombinat Szmaciak nie bez racji<br>uznał za teren kombinacji<br>i razem ze swych kumpli trójką<br>stał się naczelną jego dójką.<br>W systemie centralnego planu<br>prosta dojenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego