Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
gdzie przebywał przez dłuższy czas, czuć go było sianem, wełną, roślinami, drewnem lub zwierzęcą sierścią.
O tym, jak znakomicie widział w ciemnościach, przekonał się nie raz Płowy, gdy Pożeracz Chmur budził go, urządzając nocą łowy na myszy. Chwytał je ręką. O tym, jaki był silny, chyba już wspominałem. Po prostu osobliwość.
Zgromadziliśmy wraz z Płowym ogromną liczbę notatek o Pożeraczu Chmur i jego obyczajach. Materiały rozrastały się jak gałęzie drzewa. Odpowiedź na jedno pytanie rodziła dwa następne. Wkrótce doszliśmy do wniosku, że pogubimy się w stosach papieru, jeśli nie zaczniemy prowadzić rejestru. Lecz to jeszcze mnie nie zadowalało. Im więcej Pożeracz
gdzie przebywał przez dłuższy czas, czuć go było sianem, wełną, roślinami, drewnem lub zwierzęcą sierścią.<br>O tym, jak znakomicie widział w ciemnościach, przekonał się nie raz Płowy, gdy Pożeracz Chmur budził go, urządzając nocą łowy na myszy. Chwytał je ręką. O tym, jaki był silny, chyba już wspominałem. Po prostu osobliwość.<br>Zgromadziliśmy wraz z Płowym ogromną liczbę notatek o Pożeraczu Chmur i jego obyczajach. Materiały rozrastały się jak gałęzie drzewa. Odpowiedź na jedno pytanie rodziła dwa następne. Wkrótce doszliśmy do wniosku, że pogubimy się w stosach papieru, jeśli nie zaczniemy prowadzić rejestru. Lecz to jeszcze mnie nie zadowalało. Im więcej Pożeracz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego