oni wszyscy - dookoła? Dokąd doszli, co się z nimi dzieje, jakie z mroku wyłaniają się losy i cele? Potem poszedłem do nich - na Sarego - i zastałem ich zaczadzonych klęską... jak zatrute jakąś eksperymentalną trucizną szczury krążyli po ciemnoniebieskiej kuchni. Wielki ciemny pokój przemeblowali sobie, by syna<br> &lt;page nr=123&gt;<br> odłączyć od babci. Babcia osowiała i blada starczą, niepokojącą, przezroczystą, pergaminową bladością... Próbuje komentować olimpiadę w Atlancie: "Rosjanie zbojkotowali olimpiadę..." "Nie, olimpiada zbojkotowała Rosjan..." "Co pani opowiada - rozdrażnionym i nieuprzejmym głosem przerywa zięć. - Nikogo Rosjanie nie zbojkotowali ani nikt nie zbojkotował Rosjan..." I stara półprzytomna teściowa zamknęła się w swoim pokoju wychodzącym na ruchliwą ulicę