ludzi. Co prawda rzecznik Sojuszu Północnego Mohammad Habil wskazał wczoraj inne możliwe kryjówki bin Ladena - góry Safi Koh w prowincji Nangarhar w pobliżu granicy z Pakistanem i wąwozy w rejonie Kandaharu, ale Pentagon jest przekonany, że terrorysta wciąż jest w Tora Bora, gdzie widziano go po ataku na USA, a ostatnio tydzień temu. W fortecy ukrywa się być może nawet kilka tysięcy bojowników. Eksperci uważają, że żadne bombardowania nie naruszą twierdzy i trzeba by np. wpuścić do tuneli gaz. Zapewne Amerykanie sami nie będą atakować bazy, raczej wesprą natarcie Sojuszu Północnego. W pobliże Tora Bora można się dostać tylko pieszo. Wejścia