Typ tekstu: Książka
Autor: Tokarczuk Olga
Tytuł: Prawiek i inne czasy
Rok: 1996
niego całym ciałem.

Czas lip
Przy Gościńcu, który wiedzie od Jeszkotli aż do szosy kieleckiej, rosną lipy. Tak samo wyglądały na początku, tak samo będą wyglądać na końcu. Mają grube pnie i korzenie, które sięgają głęboko w ziemię, gdzie spotykają się podstawy wszystkiego, co żyje. Zimą ich potężne konary rzucają ostre cienie na śnieg i wyznaczają godziny krótkiego dnia. Wiosną lipy wypuszczają miliony zielonych liści, które sprowadzają na ziemię słońce. Latem ich wonne kwiaty przyciągają chmary owadów. Jesienią lipy dodają czerwieni i brązu całemu Prawiekowi.
Lipy, jak wszystkie rośliny, żyją wiecznym snem, którego początek tkwi w nasieniu drzewa. Sen nie rośnie
niego całym ciałem.<br><br>&lt;tit&gt;Czas lip&lt;/&gt;<br>Przy Gościńcu, który wiedzie od Jeszkotli aż do szosy kieleckiej, rosną lipy. Tak samo wyglądały na początku, tak samo będą wyglądać na końcu. Mają grube &lt;page nr=204&gt; pnie i korzenie, które sięgają głęboko w ziemię, gdzie spotykają się podstawy wszystkiego, co żyje. Zimą ich potężne konary rzucają ostre cienie na śnieg i wyznaczają godziny krótkiego dnia. Wiosną lipy wypuszczają miliony zielonych liści, które sprowadzają na ziemię słońce. Latem ich wonne kwiaty przyciągają chmary owadów. Jesienią lipy dodają czerwieni i brązu całemu Prawiekowi.<br>Lipy, jak wszystkie rośliny, żyją wiecznym snem, którego początek tkwi w nasieniu drzewa. Sen nie rośnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego