Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
się natychmiast w następną, tylko dać sobie czas na ochłonięcie i spojrzenie z perspektywy czasu na to, co się wydarzyło. Po chłodnej analizie można już stwierdzić, co nie zagrało i czego należy się w następnym związku wystrzegać.

Nowe i gorsze
- Pierwsze tygodnie, w których się kochaliśmy, wspominam jako jedno wielkie oszustwo - mówi Izabela. - Nie chciałam zranić Piotra, więc starałam się unikać sytuacji łóżkowych, a nie byłam mu w stanie powiedzieć prawdy, tego, że tęsknię za poprzednim kochankiem. Na szczęście powoli zaczęłam zapominać o Arturze, chyba w miarę tego, jak rosła bliskość pomiędzy mną a Piotrem. Poza tym on bardzo chciał sprawić
się natychmiast w następną, tylko dać sobie czas na ochłonięcie i spojrzenie z perspektywy czasu na to, co się wydarzyło. Po chłodnej analizie można już stwierdzić, co nie zagrało i czego należy się w następnym związku wystrzegać.<br><br>Nowe i gorsze<br>- Pierwsze tygodnie, w których się kochaliśmy, wspominam jako jedno wielkie oszustwo - mówi Izabela. - Nie chciałam zranić Piotra, więc starałam się unikać sytuacji łóżkowych, a nie byłam mu w stanie powiedzieć prawdy, tego, że tęsknię za poprzednim kochankiem. Na szczęście powoli zaczęłam zapominać o Arturze, chyba w miarę tego, jak rosła bliskość pomiędzy mną a Piotrem. Poza tym on bardzo chciał sprawić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego