Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
żyć. A ja? Za dużo wiedziałem o sobie i swoich ciągotach, żeby się stroić w uniform reformatora świata. Zostawiałem to innym. Może dlatego, że się bałem?
Świat był przecież pełen pokus, a ja miałem dziwną pewność, że gdybym stanął w słońcu i zaczął głosić pochwałę cnoty, zaraz zostałbym strącony w otchłanie rozpusty. Nie pomogłyby anioły stróże ściągane na moją głowę przez Małgosię, nie cofnąłbym się, zatrzasnął przed nimi drzwi i uległ pokusie. Było dla mnie oczywiste, że pakt o małe nic złego obejmuje właśnie niewychylanie się, spokojne bydlenie i nieskładanie zbyt mocnych deklaracji. Patrzyłem więc na Sławka z niekłamanym zachwytem: spotkałem
żyć. A ja? Za dużo wiedziałem o sobie i swoich ciągotach, żeby się stroić w uniform reformatora świata. Zostawiałem to innym. Może dlatego, że się bałem? <br>Świat był przecież pełen pokus, a ja miałem dziwną pewność, że gdybym stanął w słońcu i zaczął głosić pochwałę cnoty, zaraz zostałbym strącony w otchłanie rozpusty. Nie pomogłyby anioły stróże ściągane na moją głowę przez Małgosię, nie cofnąłbym się, zatrzasnął przed nimi drzwi i uległ pokusie. Było dla mnie oczywiste, że pakt o małe nic złego obejmuje właśnie niewychylanie się, spokojne bydlenie i nieskładanie zbyt mocnych deklaracji. Patrzyłem więc na Sławka z niekłamanym zachwytem: spotkałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego