Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 11.28
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
jednej z tablic, którymi oznaczono wjazd na teren zabudowany, pod napisem "Bielsko-Biała" ktoś uporczywie dopisuje "Podbeskidzie". W Częstochowie wywożone jest wyposażenie dawnego urzędu wojewódzkiego, a sprawa dwóch samochodów należących do częstochowskiego sanepidu, na które nabrali ochoty urzędnicy w Katowicach, miała dramatyczny przebieg. Gdy chciano zabrać auta, pracownicy częstochowskiej placówki otoczyli je kordonem i zagrozili strajkiem. W końcu samochody pozostawiono. Gdy wydawało się, że spór, w który zaangażowało się kilku parlamentarzystów i Ministerstwo Zdrowia, dobiega końca, dyrektor wojewódzkiej stacji sanepidu odwołała szefa placówki pod Jasną Górą. Panią dyrektor zainteresował się z kolei senator Grzegorz Lipowski: zarzucił jej, że katowicki sanepid przestał
jednej z tablic, którymi oznaczono wjazd na teren zabudowany, pod napisem "Bielsko-Biała" ktoś uporczywie dopisuje "Podbeskidzie". W Częstochowie wywożone jest wyposażenie dawnego urzędu wojewódzkiego, a sprawa dwóch samochodów należących do częstochowskiego sanepidu, na które nabrali ochoty urzędnicy w Katowicach, miała dramatyczny przebieg. Gdy chciano zabrać auta, pracownicy częstochowskiej placówki otoczyli je kordonem i zagrozili strajkiem. W końcu samochody pozostawiono. Gdy wydawało się, że spór, w który zaangażowało się kilku parlamentarzystów i Ministerstwo Zdrowia, dobiega końca, dyrektor wojewódzkiej stacji sanepidu odwołała szefa placówki pod Jasną Górą. Panią dyrektor zainteresował się z kolei senator Grzegorz Lipowski: zarzucił jej, że katowicki sanepid przestał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego