zastygła tak, że nie można kłódki otworzyć, no to wiesz, no, to, po prostu, wtedy zimno, ja paliłam i w jednym piecu i w drugim, i bardzo mimo to przynosiłam ten węgiel, paliłam, bo jestem przyzwyczajona, bo kiedyś miałam piece w domu, i po prostu, było tam bardzo miło, wypastowane, pachnące wszystko było, to po prostu, aż mi żal patrzeć, jak to wygląda teraz, no, ale trudno, jak się teraz złomowisko, prawdę mówiąc, ja tam bardzo wysprzątałam, i zrobiłam ładniej, potem zaczęłam dawać ludziom to jest tak jak jest. Cholera mnie bierze, wiesz, no, bo jednak to jest nieprzyjemne, że dajesz