Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
domu. Ma z pewnością do niego słuszny żal. Uczuł, że musi pomimo spóźnionej pory zajść do niej, wyjaśnić jej wszystko i przeprosić.
Zaszedłszy jednak na górę dowiedział się, że Jeannette dotychczas z miasta nie wróciła .
Wiadomość ta zaskoczyła go znienacka, rozsypując jednym uderzeniem nawleczone już w myśli z takim mozołem paciorki zdań.
Gdzie mogła bawić tak późno Jeannette? Prawie nigdy nie wychodziła wieczorami sama. Postanowił poczekać na nią przed bramą. Wkrótce jednak rozbolały go nogi. Przysiadł na słupku, oparty plecami o ścianę. Czekał.
Gdzieś daleko, na jakiejś niewidzialnej wieży, zegar wydzwonił drugą. Wolno, jak chłopcy w szkole wyuczoną na pamięć lekcję
domu. Ma z pewnością do niego słuszny żal. Uczuł, że musi pomimo spóźnionej pory zajść do niej, wyjaśnić jej wszystko i przeprosić.<br>Zaszedłszy jednak na górę dowiedział się, że Jeannette dotychczas z miasta nie wróciła &lt;page nr=12&gt;.<br>Wiadomość ta zaskoczyła go znienacka, rozsypując jednym uderzeniem nawleczone już w myśli z takim mozołem paciorki zdań.<br>Gdzie mogła bawić tak późno Jeannette? Prawie nigdy nie wychodziła wieczorami sama. Postanowił poczekać na nią przed bramą. Wkrótce jednak rozbolały go nogi. Przysiadł na słupku, oparty plecami o ścianę. Czekał.<br>Gdzieś daleko, na jakiejś niewidzialnej wieży, zegar wydzwonił drugą. Wolno, jak chłopcy w szkole wyuczoną na pamięć lekcję
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego