Dusza twoja śmie marzyć, że w gwiezdne zamiecie<br>Wdumana, będzie trwała raz jeszcze i jeszcze -<br>Lecz ciało? Któż pomyśli o nim we wszechświecie,<br>Prócz mnie, co tak w nie wierzę i kocham i pieszczę?<br><br>I gdy ty, szepcząc słowa, w ust zrodzone znoju,<br>Dajesz pieszczotom ujście w tym szepcie, co pała,<br>Ja, zamilkły wargami u piersi twych zdroju, <br>Modlę się o twojego nieśmiertelność ciała.<br>Wspomnienie</><br><br><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>WSPOMNIENIE</><br><br>Lubię wspominać te dziecięce lata,<br>Gdym zaniedbując całą resztę świata,<br>W znajome pole szedł razem z pastuchem<br>Krów, co bezładnym swych rapci rozruchem<br>Niską przed nami nieciły kurzawę,<br>Ściągając na się wybiegły na trawę<br>Deszcz