Kopali mnie po całym ciele. Czasem biło mnie trzech a nawet pięciu razem. Większość z nich była pod alkoholem".</><br><q>"Pierwszą tego dnia ścieżkę zdrowia przeszedłem od Żuka do milicyjnej Nyski, około 50 metrów. Kazali iść wolno, żeby każdy mógł uderzyć. Bili pięściami, pałkami, butami. Pod sam koniec upadłem, pod gradem pałek nie dałem rady wstać".</> <br><q>"Dwóch wzięło pałki i ustawili się za mną i zaczęli mnie bić po plecach na przemian. Powiedzieli ty nam łaski nie robisz, weźmiemy jakiegokolwiek chłopaka z rozruchów, damy mu baty i powie, że cię widział, jak podpalałeś Dom Partii. Albo podstawimy policjanta, który powie, że cię