Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
zjedzenie czegokolwiek? Tyle razy mnie straszyli amebami, czerwonką, tyfusem...
- Popatrz, one wszystkie jedzą i żyją - pokazał na chłopki w pomarańczowych spódnicach koczujące pod drzewami.
- Ale ich takie mnóstwo, a ja jestem jedna - zaśmiała się.
- To trzeba jeść, co jedzą wszyscy - tłumaczył, kiedy zasiedli w głębi kawiarni. Panował tu półmrok i paliły się elektryczne światła, stwarzając złudę nocy. Mimo aromatów mocnej kawy, którą roznoszono w kolbach umocowanych na statywach, i powiewu bijącego z maszyn chłodzących, prawie nie słychać było gwaru rozmów, osowiali Hindusi siedzieli przy stolikach z głowami wspartymi na rękach, pięknookie kobiety bawiły się kwiatem lub łyżeczką, krusząc ciastka. Chińczyk wybijał jazzowe
zjedzenie czegokolwiek? Tyle razy mnie straszyli amebami, czerwonką, tyfusem...<br>- Popatrz, one wszystkie jedzą i żyją - pokazał na chłopki w pomarańczowych spódnicach koczujące pod drzewami.<br>- Ale ich takie mnóstwo, a ja jestem jedna - zaśmiała się.<br>- To trzeba jeść, co jedzą wszyscy - tłumaczył, kiedy zasiedli w głębi kawiarni. Panował tu półmrok i paliły się elektryczne światła, stwarzając złudę nocy. Mimo aromatów mocnej kawy, którą roznoszono w kolbach umocowanych na statywach, i powiewu bijącego z maszyn chłodzących, prawie nie słychać było gwaru rozmów, osowiali Hindusi siedzieli przy stolikach z głowami wspartymi na rękach, pięknookie kobiety bawiły się kwiatem lub łyżeczką, krusząc ciastka. Chińczyk wybijał jazzowe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego