Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Poznaj świat
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1987
szałasach zaczynała się poranna krzątanina. Ludzie kucali nad kanałami i załatwiali swoje naturalne potrzeby. Widać też było myjących zęby.
Gdy skończyły się przedmieścia, krajobraz stał się sielski. Był wrzesień, pora tuż po zakończeniu monsunu letniego przynoszącego dużo opadów. Teren pokrywała piękna soczysta zieleń, pola były starannie uprawione i gdyby nie palmy - widok byłby całkiem swojski.
Krajobraz był długo płaski. Dopiero w połowie drogi pojawiło się trochę malowniczych, niezbyt wysokich wzgórz. Właśnie gdzieś tu przejeżdżaliśmy tuż obok (zupełnie tego nie zauważając) dawnych posiadłości portugalskich - niewielkiego, nadmorskiego Daman oraz oddalonych o kilkanaście kilometrów w głąb lądu, już po drugiej stronie torów kolejowych, enklaw
szałasach zaczynała się poranna krzątanina. Ludzie kucali nad kanałami i załatwiali swoje naturalne potrzeby. Widać też było myjących zęby. <br>Gdy skończyły się przedmieścia, krajobraz stał się sielski. Był wrzesień, pora tuż po zakończeniu monsunu letniego przynoszącego dużo opadów. Teren pokrywała piękna soczysta zieleń, pola były starannie uprawione i gdyby nie palmy - widok byłby całkiem swojski. <br>Krajobraz był długo płaski. Dopiero w połowie drogi pojawiło się trochę malowniczych, niezbyt wysokich wzgórz. Właśnie gdzieś tu przejeżdżaliśmy tuż obok (zupełnie tego nie zauważając) dawnych posiadłości portugalskich - niewielkiego, nadmorskiego Daman oraz oddalonych o kilkanaście kilometrów w głąb lądu, już po drugiej stronie torów kolejowych, enklaw
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego