Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
i nagle zobaczył profesora, szedł w jego stronę, ich oczy na moment się spotkały, dzieliło ich zaledwie kilka metrów, ale udał, że go nie dostrzegł, przecież może być pogrążony w myślach, to nawet dobrze o nim świadczy, siłą powstrzymał odruch ukłonu, odwrócił się i szybko zaczął iść w kierunku toalety, panie Marku - usłyszał wołanie, a może tylko mu się tak zdawało - panie Marku - tylko się nie odwrócić, mogę być zamyślony i nie słyszeć, może właśnie rozwiązuję w myślach równanie trzeciego stopnia z trzema niewiadomymi, z trudem powstrzymuje się, żeby nie biec, że też te korytarze są takie długie, bez żadnych zakrętów, dopada
i nagle zobaczył profesora, szedł w jego stronę, ich oczy na moment się spotkały, dzieliło ich zaledwie kilka metrów, ale udał, że go nie dostrzegł, przecież może być pogrążony w myślach, to nawet dobrze o nim świadczy, siłą powstrzymał odruch ukłonu, odwrócił się i szybko zaczął iść w kierunku toalety, panie Marku - usłyszał wołanie, a może tylko mu się tak zdawało - panie Marku - tylko się nie odwrócić, mogę być zamyślony i nie słyszeć, może właśnie rozwiązuję w myślach równanie trzeciego stopnia z trzema niewiadomymi, z trudem powstrzymuje się, żeby nie biec, że też te korytarze są takie długie, bez żadnych zakrętów, dopada
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego