Na tej drodze pozornie przeszkodę nie do pokonania stanowiła następująca konstatacja: urządzenie, konstruujące własne repliki, musi, jak się zdaje, zaopatrzyć owo następne pokolenie również w pełny opis "rodzicielskiej" konstrukcji. Stwarzało to perspektywę tak zwanego <foreign lang="lat">regressus ad infinitum</>, jeżeliby te procesy powstawania kolejnych generacji nie miały ustać.<br>Modelem, który przezwyciężył ów paradoks, stał się dla <name type="person">von Neumanna</> po prostu organizm człowieka, czyli ssaka. Co prawda w ubiegłym wieku patronowała myśli biologicznej koncepcja preformacji, która zakładała istnienie w danym organizmie gotowych kopii jego budowy dla powtórzenia - w nieskończoność - w następnych generacjach. Jednak zarówno rozwojowe procesy życia, jak samopowielającej się inżynierii, dowiodły mylności tej