Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
i ulokuj w piwnicy pod kantorem. Tam już jest jeden. Strzelczyka kopnij w dupę i pozbądź się gdzieś po drodze. Potem porzuć ciało starego na Niskich Łąkach. Gdy to wszystko zrobisz, wyjedź mi naprzeciw. Będę szedł Klosterstrasse w stronę Ofenerstrasse. Przyda mi się spacer.
Mock ruszył w stronę dziury w parkanie, którą się dostał na teren posesji.
- Aha - odwrócił się w stronę Smolorza - wybaczam ci, że mnie okłamałeś i uciekłeś przede mną. Śledziłeś dalej barona i dzięki temu znaleźliśmy się tutaj. A poza tym, czy mógłbym się gniewać na kogoś tylko dlatego, że zerżnął babilońską nierządnicę?

Wrocław, 24 grudnia, godzina szósta
i ulokuj w piwnicy pod kantorem. Tam już jest jeden. Strzelczyka kopnij w dupę i pozbądź się gdzieś po drodze. Potem porzuć ciało starego na Niskich Łąkach. Gdy to wszystko zrobisz, wyjedź mi naprzeciw. Będę szedł Klosterstrasse w stronę Ofenerstrasse. Przyda mi się spacer.<br>Mock ruszył w stronę dziury w parkanie, którą się dostał na teren posesji.<br>- Aha - odwrócił się w stronę Smolorza - wybaczam ci, że mnie okłamałeś i uciekłeś przede mną. Śledziłeś dalej barona i dzięki temu znaleźliśmy się tutaj. A poza tym, czy mógłbym się gniewać na kogoś tylko dlatego, że zerżnął babilońską nierządnicę? <br><br>Wrocław, 24 grudnia, godzina szósta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego