działa - mówią funkcjonariusze. - Zresztą nawet i w samej stolicy nie od razu udaje się zatrzymać skradzione auto wyposażone w LoJacka. Tylko niektóre radiowozy mają zestawy anten i oprzyrządowanie, a na dodatek do skutecznego pościgu potrzeba z reguły kilku takich radiowozów, które na czas akcji trzeba odrywać od innych zadań, np. patrolowania ulic. Pomijając jednak policyjne pretensje, przyznać należy, że choć system nie ma stuprocentowej skuteczności, za względnie uczciwą cenę bezkonkurencyjnie przebija ofertę tradycyjnych mechanicznych i elektronicznych zabezpieczeń. Fachowcy podkreślają jednak, że systemy analogowe, takie jak LoJack, odchodzą już w przeszłość, ustępując pola droższym, choć praktycznie niezawodnym i oferującym wiele dodatkowych opcji