osobną kaplicę pałacową, którą zbudowano później, niby klamrę, na środku najkrótszej części pięcioboku pałacowego.<br><gap> <br>Tam też również, w pałacu Marywilskim po raz ostatni oglądał król Jan świetny karnawał warszawski i wziął udział w okolicznościowych balach maskowych, jakie prawie co noc urządzano w tej jego nowej rezydencji. "Ustawicznymi tu maszkaradami Marywil personat (rozbrzmiewa)" - pisał Sarnecki w lutym 1896 r. Rozbrzmiewał nimi niedługo zresztą, już bowiem w parę miesięcy potem, w połowie czerwca, zwycięzca spod Wiednia wyzionął duszę w ulubionym pałacu wilanowskim. <br>Zwłoki sprowadzono zaraz do Warszawy, nie w Marywilu już jednak umieszczono na marach, ale w zygmuntowskim zamku królewskim, gdzie przystojniej im