Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2908
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
praktycznie niczego zjeść się nie da, dziwi, lecz nie boli aż tak, jak sytuacja zastana w Wiślicy. Fantastyczne zabytki, a wśród nich tłumy panów w kufajkach, popijających najtańsze wina owocowe - cóż za kontrast pomiędzy wspaniałą przeszłością a rzeczywistością w najbardziej postsowieckiej szacie. Trudno tam nawet dostać herbatę nadającą się do picia.
Ale nie popadaj w rozpacz czarniejszą niż sos z kałamarnic. Wystarczy pojechać do niedalekiego Sandomierza, by poczuć się lepiej. Latem Rynek wypełniają ogródki, w których wypić można kawę z ekspresu czy herbatę w filiżance. Zimą, gdy znikają turyści, robi się cicho i smutniej, ale nadal znaleźć można miejsca jak najbardziej
praktycznie niczego zjeść się nie da, dziwi, lecz nie boli aż tak, jak sytuacja zastana w Wiślicy. Fantastyczne zabytki, a wśród nich tłumy panów w kufajkach, popijających najtańsze wina owocowe - cóż za kontrast pomiędzy wspaniałą przeszłością a rzeczywistością w najbardziej postsowieckiej szacie. Trudno tam nawet dostać herbatę nadającą się do picia.<br>Ale nie popadaj w rozpacz czarniejszą niż sos z kałamarnic. Wystarczy pojechać do niedalekiego Sandomierza, by poczuć się lepiej. Latem Rynek wypełniają ogródki, w których wypić można kawę z ekspresu czy herbatę w filiżance. Zimą, gdy znikają turyści, robi się cicho i smutniej, ale nadal znaleźć można miejsca jak najbardziej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego