Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
taktowny staramy się dotrzeć do każdego potrzebującego - deklaruje dyrektor Regina Lewkowicz. - Informacja o dożywianiu idzie za uczniem z podstawówki, rozsyłamy ankiety, informujemy, że można umówić się na spotkanie z pedagogiem, tłumaczymy, że to nie jałmużna. Dzieci dożywiane dostają taką samą jak wszyscy kartę do stołówki. Trzeba zachować dyskrecję, żeby nie piętnować biedy.

Niedożywienie dzieci to jednak przede wszystkim problem wsi i małych miasteczek. Im większa miejscowość, tym niższy odsetek uczniów jedzących nieodpłatne posiłki lub ich potrzebujących. W małych miejscowościach dożywiany jest co trzeci uczeń, w największych miastach - co dziesiąty. Jednak tylko 8 proc. polskich szkół deklaruje, że nie ma uczniów potrzebujących
taktowny staramy się dotrzeć do każdego potrzebującego - deklaruje dyrektor Regina Lewkowicz. - Informacja o dożywianiu idzie za uczniem z podstawówki, rozsyłamy ankiety, informujemy, że można umówić się na spotkanie z pedagogiem, tłumaczymy, że to nie jałmużna. Dzieci dożywiane dostają taką samą jak wszyscy kartę do stołówki. Trzeba zachować dyskrecję, żeby nie piętnować biedy.<br><br>Niedożywienie dzieci to jednak przede wszystkim problem wsi i małych miasteczek. Im większa miejscowość, tym niższy odsetek uczniów jedzących nieodpłatne posiłki lub ich potrzebujących. W małych miejscowościach dożywiany jest co trzeci uczeń, w największych miastach - co dziesiąty. Jednak tylko 8 proc. polskich szkół deklaruje, że nie ma uczniów potrzebujących
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego