Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 26.12
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
rolnictwa. Do rozwojowych natomiast można zaliczyć najwyżej 300-400 tys. - uważa prof. Hunek. Część rolników przygotowanych do prowadzenia działalności gospodarczej poza rolnictwem mogłaby uzyskać w zamian za ziemię - po przedstawieniu odpowiednich biznesplanów - skumulowane świadczenia jednorazowo (ewentualnie jeszcze dodatkowe wsparcie kredytowe), lecz nie mogliby później oczekiwać pomocy z budżetu w wypadku plajty. Musieliby się zatem ubezpieczyć od ryzyka na komercyjnych warunkach. - Wykupienie ziemi od nieefektywnych rolników mogłoby rodzić problemy, które dotknęły już górników. Pieniądze były szybko "przejadane", wydawane na bardziej lub mniej luksusowe dobra, a delikwenci ponownie lądowali na garnuszku państwa - mówi prof. Jerzy Osiatyński, były minister finansów. Najprawdopodobniej trudno byłoby znaleźć
rolnictwa. Do rozwojowych natomiast można zaliczyć najwyżej 300-400 tys. - uważa prof. Hunek. Część rolników przygotowanych do prowadzenia działalności gospodarczej poza rolnictwem mogłaby uzyskać w zamian za ziemię - po przedstawieniu odpowiednich biznesplanów - skumulowane świadczenia jednorazowo (ewentualnie jeszcze dodatkowe wsparcie kredytowe), lecz nie mogliby później oczekiwać pomocy z budżetu w wypadku plajty. Musieliby się zatem ubezpieczyć od ryzyka na komercyjnych warunkach. - Wykupienie ziemi od nieefektywnych rolników mogłoby rodzić problemy, które dotknęły już górników. Pieniądze były szybko "przejadane", wydawane na bardziej lub mniej luksusowe dobra, a delikwenci ponownie lądowali na garnuszku państwa - mówi prof. Jerzy Osiatyński, były minister finansów. Najprawdopodobniej trudno byłoby znaleźć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego