Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 46
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
kobiecie, przyjacielowi, dowódcy - jest wierny absolutnie, w sposób naturalny i bezrefleksyjny.
Można być pewnym, że gdy dowie się na kutrze o chorobie matki - skoczy po prostu do morza i popłynie.
Jest jasne, że pod gradem bomb będzie tak długo wracał po rannych kolegów, aż ostatniego z nich przeniesie na własnych plecach w bezpieczną strefę.
I że dotrzyma raz danego słowa, choćby nic już - po śmierci tego, komu przyrzekał - go do tego nie zmuszało.
Czy stać by dziś było na taką postawę jakiegokolwiek nie-debila?
Po drugie - bezruch, też szczególnego rodzaju.
Forrest zdolny jest do dynamiki, pół Ameryki potrafi przecież urzec swoim
kobiecie, przyjacielowi, dowódcy - jest wierny absolutnie, w sposób naturalny i bezrefleksyjny.<br>Można być pewnym, że gdy dowie się na kutrze o chorobie matki - skoczy po prostu do morza i popłynie.<br>Jest jasne, że pod gradem bomb będzie tak długo wracał po rannych kolegów, aż ostatniego z nich przeniesie na własnych plecach w bezpieczną strefę.<br>I że dotrzyma raz danego słowa, choćby nic już - po śmierci tego, komu przyrzekał - go do tego nie zmuszało.<br>Czy stać by dziś było na taką postawę jakiegokolwiek nie-debila?<br>Po drugie - bezruch, też szczególnego rodzaju.<br>Forrest zdolny jest do dynamiki, pół Ameryki potrafi przecież urzec swoim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego