Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
Takie to nieładne myśli biegają mi po głowie. Konstatuję fakt, że reporterowi wystarczyło kilka miesięcy codziennego ocierania się o śmierć i cierpienie, aby uodpornił się na zbyt łatwe wzruszenia.
W wiosce X czy Y widowisko się powtarza. Sanitariusz rozpytuje się o ludzi, którzy ostatnio chorowali i mieli gorączkę. Wtedy szybko pobiera krew i zostawia lek antymalaryczny. Wyjaśnia, jak należy brać to lekarstwo. Murutowie nie rozróżniają dni tygodnia ani dokładnej godziny, w dżungli taki podział czasu nie był im nigdy potrzebny. Rozkład jazdy do zdrowia przedstawiony więc jest według księżyca; po uderzeniowej dawce na wstępie kuracji stopniowo zmniejsza się porcję leku.
- Kiedy
Takie to nieładne myśli biegają mi po głowie. Konstatuję fakt, że reporterowi wystarczyło kilka miesięcy codziennego ocierania się o śmierć i cierpienie, aby uodpornił się na zbyt łatwe wzruszenia.<br> W wiosce X czy Y widowisko się powtarza. Sanitariusz rozpytuje się o ludzi, którzy ostatnio chorowali i mieli gorączkę. Wtedy szybko pobiera krew i zostawia lek antymalaryczny. Wyjaśnia, jak należy brać to lekarstwo. Murutowie nie rozróżniają dni tygodnia ani dokładnej godziny, w dżungli taki podział czasu nie był im nigdy potrzebny. Rozkład jazdy do zdrowia przedstawiony więc jest według księżyca; po uderzeniowej dawce na wstępie kuracji stopniowo zmniejsza się porcję leku.<br> - Kiedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego