okazją do skompromitowania Kościoła, już nie tylko na polu obyczajowym, lecz i doktrynalnym, była bajeczka o papieżycy. Bajeczka, bo historia została zmyślona - zbudowana ze strzępów prawdy, plotek i dowcipów.<br>W średniowieczu znana była legenda o niejakiej Hildegundzie, dziewczynie-mnichu (zapisana przez Cezarego z Heisterbachu z początkiem<br> XIII w.), legenda wszakże pobożna i budująca, choć nie pozbawiona pewnej ryzykownej dwuznaczności. Opowieść tę ktoś nieznany przerobił, zmieniając dziewczynę-mnicha na dziewczynę-papieża i podstawiając do gotowego materiału inne okoliczności śmierci (Hildegunda Cezarego z Heisterbachu miała umrzeć spokojnie w klasztorze, prawie że in odore sanctitatis).<br>Trudno powiedzieć, o ile Historyja o papieżu Janie VIII