obycia, kontemplacji, nie wdziera się w nasze życie. Z filmem, plakatem, muzyką jesteśmy obyci - mamy to w domu. Mamy możliwość wyboru, kształcenia się w tych dziedzinach, a rzeźba najczęściej stoi w muzeum, a my chętniej spędzamy czas przed telewizorem niż idziemy do muzeum. Dlatego jestem zdania, że rzeźba sprawdza się pod gołym niebem. Wtedy odbiorca może stykać się z nią w sposób <orig>niezaprogramowany</>, ma okazję się z nią oswoić.<br><br>- Niechętnie zgodziła się pani na ten wywiad...<br><br>- Wydaje mi się, że więcej mam do wyrzeźbienia niż do powiedzenia. O mnie mówią moje rzeźby. Rzeźba jest językiem, jakim mi przyszło się wypowiadać. Może kiedyś będzie