Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
słowo: "Przebacz".
Prosto z dworca pojechał do siedziby Okręgu Lasów Państwowych, gdzie jego przyjaciel, Edmund Kotowicz, był dyrektorem. Od dawna namawiał Tadeusza na wyjazd z Warszawy, znając jego tęsknoty do przyrody i łowiectwa. Siedząc w Warszawie, nie miał najmniejszych szans na otrzymanie pozwolenia na broń. Tutaj, w Olsztyńskiem jego przyjaciel podejmował się to załatwić. Nie od razu oczywiście, ale w terminie niezbyt odległym. Na widok Tadeusza podniósł się zza biurka i rozłożył ręce.
- Nareszcie wykurzyli lisa z nory! - powiedział, w jakiś makabryczny sposób trafiając w sedno. - Witam cię przyjacielu marnotrawny!
Tadeusz mruknął coś niezrozumiale i zapadł w fotel. Kotowicz polecił sekretarce podać
słowo: "Przebacz". <br> Prosto z dworca pojechał do siedziby Okręgu Lasów Państwowych, gdzie jego przyjaciel, Edmund Kotowicz, był dyrektorem. Od dawna namawiał Tadeusza na wyjazd z Warszawy, znając jego tęsknoty do przyrody i łowiectwa. Siedząc w Warszawie, nie miał najmniejszych szans na otrzymanie pozwolenia na broń. Tutaj, w Olsztyńskiem jego przyjaciel podejmował się to załatwić. Nie od razu oczywiście, ale w terminie niezbyt odległym. Na widok Tadeusza podniósł się zza biurka i rozłożył ręce. <br>- Nareszcie wykurzyli lisa z nory! - powiedział, w jakiś makabryczny sposób trafiając w sedno. - Witam cię przyjacielu marnotrawny!<br>Tadeusz mruknął coś niezrozumiale i zapadł w fotel. Kotowicz polecił sekretarce podać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego