Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.15 (12)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
godziny po zgłoszeniu, przyznali tylko, że popełniła ona błąd.
Oto fragment odpowiedzi: "Chcemy Panią przeprosić i zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, aby taka sytuacja nie powtórzyła się więcej ani w Pani przypadku, ani w innym" - czytamy w piśmie, pod którym podpisała się Elżbieta Gelert, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Elblągu (jemu podlega pogotowie).
Cóż warte były te słowa, jeśli po pół roku doszło do tragedii! Przypomnijmy: dyspozytorka z elbląskiego pogotowia w ostatnią sobotę znowu nie wysłała karetki. Tym razem do 10-miesięcznego Szymona Ceglewskiego. Do szpitala rodzice pojechali z nim taksówką. Na ratunek było już za późno. Chłopiec umarł. Czy elbląskie pogotowie
godziny po zgłoszeniu, przyznali tylko, że popełniła ona błąd.<br>Oto fragment odpowiedzi: &lt;q&gt;"Chcemy Panią przeprosić i zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, aby taka sytuacja nie powtórzyła się więcej ani w Pani przypadku, ani w innym"&lt;/&gt; - czytamy w piśmie, pod którym podpisała się Elżbieta Gelert, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Elblągu (jemu podlega pogotowie).<br>Cóż warte były te słowa, jeśli po pół roku doszło do tragedii! Przypomnijmy: dyspozytorka z elbląskiego pogotowia w ostatnią sobotę znowu nie wysłała karetki. Tym razem do 10-miesięcznego Szymona Ceglewskiego. Do szpitala rodzice pojechali z nim taksówką. Na ratunek było już za późno. Chłopiec umarł. Czy elbląskie pogotowie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego