z Unią Europejską i z USA. Bardzo dobrze układają się nasze kontakty z Iranem. Nie angażujemy się w światowe konflikty.</><br><br><who1>Na koniec pytanie o pańską karierę. Zaczął pan jako lider separatystów ormiańskich w Karabachu, także wojskowy dowódca. Jak to się stało, że z przywódcy tego, jak to pan określa, trzeciego podmiotu konfliktu karabachskiego, stał się pan przywódcą drugiego podmiotu - Armenii?</><br><br><who2>Słowo "separatyzm" brzmi mi nie najlepiej. Uważam, że byłem przywódcą ruchu narodowo-wyzwoleńczego, a nie separatystycznego. To, że stałem się politykiem w Armenii, było możliwe dlatego, że Karabach dla wszystkich Ormian bardzo dużo znaczy. Ormianie karabachscy, rozpoczynając walkę, myśleli o zjednoczeniu