przez granicę, ale nie zawsze musi to być przyjemne. Nie wiem przecież, jak mogą to ocenić inni ludzie. Jeśli chodzi o tę reklamę, w której policjant nie wypisuje mi mandatu za przekroczenie prędkości - to oczywiście żart, w życiu się tak nie zdarza. To całe <orig>VIP-owanie</> w ogóle mnie nie podnieca, raczej śmieszy. Owszem, sztuką jest zarobienie naprawdę dużych pieniędzy, ale by zostać VIP-em, trzeba sobą coś reprezentować, dokonać czegoś pozytywnego.</><br><br><div1>Wiesław Walendziak<br>poseł<br><br>To bardzo żałosne i śmieszne myśleć o sobie jak o VIP-ie. Owszem, spotykam się z życzliwością i serdecznością innych ludzi, ale wynika to z tego