kwestie tak szczegółowe jak dotacje dla wydawnictw mniejszościowych, wysłuchiwać dyrektorów szkół z językiem litewskim, czy roztrząsać finanse słowackiego domu kultury? Przeciwnicy ustawy uważają, że konstytucja, międzynarodowe pakty praw człowieka, ratyfikowana w br. konwencja Rady Europy dostatecznie zabezpieczają prawa mniejszości i że nie dzieje im się gorzej niż rdzennym Polakom.<br><br>Inny pogląd przedstawia ważna książka, pod znamiennym tytułem "Białoruska mniejszość narodowa jako grupa &lt;orig&gt;stygmatyzowana&lt;/&gt;". Autorką jest Elżbieta Czykwin, pracownik naukowy Uniwersytetu w Białymstoku i żona wieloletniego posła, reprezentanta białoruskiej i prawosławnej ludności Białostocczyzny. Dr Czykwin pisze już na samym wstępie: "Poczucie krzywdy, osamotnienia i niezrozumienia jest podzielane nie tylko przez przedstawicieli białoruskiej