biedaczka. To musi być trudne - chodzić z dzieckiem w brzuchu, i to w taki deszcz - powiedziała wylewnie Laura.<br>Pan Jankowiak chrząknął z zakłopotaniem.<br>- Ukhm, no dobrze, to znaczy, że jesteście same w domu?<br>- A, nie, jest ciocia Patrycja, ale śpi - wyjaśniła Pyza.<br>- Bo wczoraj późno wróciła - dodała Laura. - Doszły mnie pogłoski, że wręcz nad ranem. Ciocia Natalia powiedziała dziś mamusi, kiedy byłam w łazience, że Pulpa wróciła o czwartej.<br>- Tygrys, przestań puszczać plotki! - oburzyła się Pyza.<br><page nr=106><br>- `A propos, panie Broneczku, czy zna pan historię hrabiny, która puszczała plotki? - spytała Laura, wyciągając swe córeczki z wody i windując je na balkon, a