Ktoś ostatnimi czasy sielnie się na kupców zawziął. Co i rusz jakiegoś mercatora znajdują zimnym i sztywnym. Rzecz jest zresztą dziwna i wgłębiać się w nią nie myślę, ale rzeknę wam coś: augsburska kompania Fuggerów płaci mi za ochronę. Jeśli tedy którego mercatora od Fuggerów jaka niedobra przygoda spotka, a pokaże się, że to któryś z was, to niech się nad nim Bóg zlituje. Pojmujecie? Pojmujecie, tacy synowie?<br>Wśród rosnącego wściekłego pomruku Hayn von Czirne dobył nagle miecza, machnął nim, aż zaświszczało.<br>- A pakliby - ryknął - przeciwił się kto temu, com rzekł, lubo mniemał, że łżę, pakliby któremu to nie w smak było