Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 3
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
składzików na drewno i węgiel. Gdy przyszły mrozy, na parterze budynku wyjął okna z kwater. W ten sposób pozbawił nas wody. Zamarzła. Moją sędziwą sąsiadkę wywiózł. Zgodziła się opuścić trzypokojowe mieszkanie w zamian za 100 zł do renty i obietnicę, że trafi do sanatorium. Po trzech miesiącach umarła w ośmioosobowym pokoju w Domu Starców dla osób psychicznie chorych w Grybowie. Pisała do nas rozpaczliwe listy z błaganiami, aby ją ratować. W tym domu mieszkam ponad 30 lat. Koszmar zaczął się dla nas, gdy pojawił się tutaj pan F.
Bezlitosne prawo Fedyka poznała także 75-letnia pani Danuta, mieszkanka innego domu. - Metody
składzików na drewno i węgiel. Gdy przyszły mrozy, na parterze budynku wyjął okna z kwater. W ten sposób pozbawił nas wody. Zamarzła. Moją sędziwą sąsiadkę wywiózł. Zgodziła się opuścić trzypokojowe mieszkanie w zamian za 100 zł do renty i obietnicę, że trafi do sanatorium. Po trzech miesiącach umarła w ośmioosobowym pokoju w Domu Starców dla osób psychicznie chorych w Grybowie. Pisała do nas rozpaczliwe listy z błaganiami, aby ją ratować. W tym domu mieszkam ponad 30 lat. Koszmar zaczął się dla nas, gdy pojawił się tutaj pan F.<br>Bezlitosne prawo Fedyka poznała także 75-letnia pani Danuta, mieszkanka innego domu. - Metody
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego