się na tym, że na całą noc stałam się jego zakładniczką, a on groził mi nożem. W końcu nad ranem kazał mi pójść na górę, rozebrać się i wejść do wanny. Zrobiłam, co mi kazał, on szedł za mną po schodach.<br>Kolejne zdarzenie niewątpliwie uratowało Penny-Jane życie.<br>- Usiadł na półpiętrze, usłyszałam, jak podnosi słuchawkę i dzwoni do ojca w Ameryce. Mówił mu, że ja zaczynam wariować i że on wyjeżdża, a mnie zostawia w Anglii. W jednej chwili zrozumiałam bez najmniejszej wątpliwości, że zamierza mnie zamordować. Przygotował wszystko tak, żeby mnie zabić i wrócić do Stanów. Nagle klapki spadły mi