całkowicie zamrozić swój program nuklearny.&lt;/&gt;<br>Dla &lt;name type="tit"&gt;"Rzeczpospolitej"&lt;/&gt; - profesor dr hab. &lt;name type="person"&gt;Waldemar Jan Dziak&lt;/&gt; z &lt;name type="org"&gt;Instytutu Studiów Politycznych&lt;/&gt; &lt;name type="org"&gt;PAN&lt;/&gt;:<br>&lt;q&gt;Jesteśmy w przededniu historycznego wydarzenia. Wczorajsze deklaracje &lt;name type="place"&gt;Phenianu&lt;/&gt; właściwie gwarantują, że kolejne sześciostronne rokowania w sprawie programu nuklearnego &lt;name type="place"&gt;Korei Północnej&lt;/&gt; zakończą się podpisaniem układu o jego likwidacji. Wiadomo, że od co najmniej półtora miesiąca toczą się tajne negocjacje, których celem jest wypracowanie końcowego dokumentu. Decyzje polityczne zapadły więc już jakiś czas temu. Zaprezentowanie stanowiska &lt;name type="place"&gt;Korei Północnej&lt;/&gt; dzień po apelu przedstawicieli &lt;name type="org"&gt;MSZ&lt;/&gt; &lt;name type="place"&gt;Chin&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Rosji&lt;/&gt; to polityczny manewr pozwalający władzom w &lt;name type="place"&gt;Phenianie&lt;/&gt; zachować twarz.&lt;/&gt;<br>Wczorajszy dzień to niewątpliwie wielki sukces amerykańskiej dyplomacji. Nie udałoby