Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Sławek oddzwania do posła Jagiełły i oddaje słuchawkę Basiakowi.
9.38 - Basiak dzwoni do uważanego za szefa lokalnego gangu Leszka S. i mówi mu, że muszą się pilnie, w ciągu pięciu minut, spotkać. Leszek S. zapowiada, że już do niego jedzie.
9.45 - Basiak ponownie dzwoni do Leszka S. z ponagleniem. S. mówi, że "już jest". Według notatki CBŚ doszło wówczas do spotkania samorządowca i szefa gangu.
- Nie pamiętam, po co dzwoniłem do Leszka S. - zeznał tymczasem wczoraj przed sądem Marek Basiak - Z S. znamy się od piętnastego roku życia, utrzymujemy kontakty towarzyskie i służbowe, ale wtedy się nie spotkaliśmy - twierdził
Sławek&lt;/&gt; oddzwania do posła &lt;name type="person"&gt;Jagiełły&lt;/&gt; i oddaje słuchawkę &lt;name type="person"&gt;Basiakowi&lt;/&gt;.<br>9.38 - &lt;name type="person"&gt;Basiak&lt;/&gt; dzwoni do uważanego za szefa lokalnego gangu &lt;name type="person"&gt;Leszka S.&lt;/&gt; i mówi mu, że muszą się pilnie, w ciągu pięciu minut, spotkać. &lt;name type="person"&gt;Leszek S.&lt;/&gt; zapowiada, że już do niego jedzie.<br>9.45 - &lt;name type="person"&gt;Basiak&lt;/&gt; ponownie dzwoni do &lt;name type="person"&gt;Leszka S.&lt;/&gt; z ponagleniem. S. mówi, że "już jest". Według notatki &lt;name type="org"&gt;CBŚ&lt;/&gt; doszło wówczas do spotkania samorządowca i szefa gangu.<br>- Nie pamiętam, po co dzwoniłem do &lt;name type="person"&gt;Leszka S.&lt;/&gt; - zeznał tymczasem wczoraj przed sądem &lt;name type="person"&gt;Marek Basiak&lt;/&gt; - Z S. znamy się od piętnastego roku życia, utrzymujemy kontakty towarzyskie i służbowe, ale wtedy się nie spotkaliśmy - twierdził
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego