Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
Domu Literatów, miał więc blisko do naszego lokalu i był w nim częstym gościem. Kiedy przetłumaczył Zemstę Fredry na francuski, a podobno uczynił to doskonale, przyznał mi się, że miał tylko jedną trudność: jak przełożyć wyraz "karabela", postanowił więc stworzyć nowe słowo "la carabelle", co brzmiało podobnie, a jednocześnie miało posmak francuski.
Francuzi nie znali takiej broni, ale domyślili się, o co chodzi i przyjęli ten neologizm do swego słownictwa.
Z Konopką związana jest anegdota, że kiedy złożył podanie o stypendium do Ministerstwa Kultury i Sztuki, powiedziano prezesowi Otwinowskiemu, który w Warszawie ingerował w tej sprawie, że nadszedł donos od anonimowego
Domu Literatów, miał więc blisko do naszego lokalu i był w nim częstym gościem. Kiedy przetłumaczył Zemstę Fredry na francuski, a podobno uczynił to doskonale, przyznał mi się, że miał tylko jedną trudność: jak przełożyć wyraz "karabela", postanowił więc stworzyć nowe słowo "la carabelle", co brzmiało podobnie, a jednocześnie miało posmak francuski.<br>Francuzi nie znali takiej broni, ale domyślili się, o co chodzi i przyjęli ten neologizm do swego słownictwa.<br>Z Konopką związana jest anegdota, że kiedy złożył podanie o stypendium do Ministerstwa Kultury i Sztuki, powiedziano prezesowi Otwinowskiemu, który w Warszawie ingerował w tej sprawie, że nadszedł donos od anonimowego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego