Typ tekstu: Książka
Autor: Zubiński Tadeusz
Tytuł: Odlot dzikich gęsi
Rok: 2001
proroka urzekała. Wrzosów okradziono z ludzi, zrabowano pejsy, brody, białe skarpety chasydów, peruki kobiet, jazgot dzieciaków, migot menory, korzenne aromaty, słodziutkie ciasteczka, migdałowe oczy panien, sklepiki zamknięte w czas szabatu, dęcia w szofar na Rosz-Haszanę.
Z zamyślenia wyrwał Jassmonta warkot motocykla. Od strony byłego nadleśnictwa, gdzie obecnie mieścił się posterunek żandarmerii, wyjechało dwóch Niemców. Na zündappie, z Norymbergi. W długich podgumowanych płaszczach, na piersiach dyndały blachy. Pod płaskimi hełmami nieme maski. Jassmont cofnął się pod płot, przeczekał, aż motocykl wytoczy się za róg. W oknach domów, obok których przechodził, z niepokojem wyłapywał rwane odbicia sylwetek przechodniów.
Szyc mieszkał niedaleko, w
proroka urzekała. Wrzosów okradziono z ludzi, zrabowano pejsy, brody, białe skarpety chasydów, peruki kobiet, jazgot dzieciaków, migot menory, korzenne aromaty, słodziutkie ciasteczka, migdałowe oczy panien, sklepiki zamknięte w czas szabatu, dęcia w szofar na Rosz-Haszanę.<br>Z zamyślenia wyrwał Jassmonta warkot motocykla. Od strony byłego nadleśnictwa, gdzie obecnie mieścił się posterunek żandarmerii, wyjechało dwóch Niemców. Na zündappie, z Norymbergi. W długich podgumowanych płaszczach, na piersiach dyndały blachy. Pod płaskimi hełmami nieme maski. Jassmont cofnął się pod płot, przeczekał, aż motocykl wytoczy się za róg. W oknach domów, obok których przechodził, z niepokojem wyłapywał rwane odbicia sylwetek przechodniów.<br>Szyc mieszkał niedaleko, w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego