Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
się w kolumnie dwójkowej pomaszerowaliśmy na plac apelowy na którym miała się odbyć odprawa. Drewniak był w składzie warty mimo tego, że nie wytrzeźwiał jeszcze. Byłbym skłonny twierdzić, że chyba nawet napił się czegoś bo spojrzenie wciąż miał mętne i krok chwiejny. Okazało się, że dostał najlepszą zmianę i najlepszy posterunek. Stało się tak za sprawą oficera wychowawczego, który otaczał troskliwą opieką takie odstające od fali przypadki.
Odprawa prowadzona była przez porucznika Jakubowskiego. Zgodnie z regulaminem powinna ona potrwać około pół godziny. Porucznik był jednak wyraźnie znudzony przeprowadzaniem odprawy służb dlatego skrócił ją do pięciu minut. Zapytał mnie prawa użycia broni
się w kolumnie dwójkowej pomaszerowaliśmy na plac apelowy na którym miała się odbyć odprawa. Drewniak był w składzie warty mimo tego, że nie wytrzeźwiał jeszcze. Byłbym skłonny twierdzić, że chyba nawet napił się czegoś bo spojrzenie wciąż miał mętne i krok chwiejny. Okazało się, że dostał najlepszą zmianę i najlepszy posterunek. Stało się tak za sprawą oficera wychowawczego, który otaczał troskliwą opieką takie odstające od fali przypadki. <br>Odprawa prowadzona była przez porucznika Jakubowskiego. Zgodnie z regulaminem powinna ona potrwać około pół godziny. Porucznik był jednak wyraźnie znudzony przeprowadzaniem odprawy służb dlatego skrócił ją do pięciu minut. Zapytał mnie prawa użycia broni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego