Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
nie myśli, że wszystko jest świetnie, pewnie jutro przeszłaby do porządku dziennego nad wczorajszym wieczorem, ot, taki mężowski wybryk, my, tolerancyjne kobiety, umiemy wiele wybaczyć w imię trwałości podstawowej komórki społecznej, z której żyjemy, którą się karmimy, którą wysysamy, dbając o to, aby zachować pozory poświęcenia, też się tak mogę poświęcać, chętnie zajmę się gotowaniem obiadów, a niech ona tam jeździ, niech siedzi w tym pokoju i zobaczy, jak fajnie się zarabia pieniądze, dobra, powiem jej o tym, niech wie, jak tam jest, moja dobra wróżka, tylko różdżka chyba się gdzieś zapodziała.

Nie bój się, nie ma czego, po prostu wyjdź
nie myśli, że wszystko jest świetnie, pewnie jutro przeszłaby do porządku dziennego nad wczorajszym wieczorem, ot, taki mężowski wybryk, my, tolerancyjne kobiety, umiemy wiele wybaczyć w imię trwałości podstawowej komórki społecznej, z której żyjemy, którą się karmimy, którą wysysamy, dbając o to, aby zachować pozory poświęcenia, też się tak mogę poświęcać, chętnie zajmę się gotowaniem obiadów, a niech ona tam jeździ, niech siedzi w tym pokoju i zobaczy, jak fajnie się zarabia pieniądze, dobra, powiem jej o tym, niech wie, jak tam jest, moja dobra wróżka, tylko różdżka chyba się gdzieś zapodziała.<br><br>Nie bój się, nie ma czego, po prostu wyjdź
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego