Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
Thanedd i Garstangu. To już historia!
Historia, pomyślała z zaskakującym uczuciem przykrości Fringilla. Ale taka, na którą one, choć w różnych obozach, wywierały wpływ. Liczyły się. Wiedziały, co czynią i dlaczego. A my, cesarskie czarodziejki, nie wiemy nic. Faktycznie jesteśmy jak dziewki na posyłki, pomyślała, które wiedzą, po co są posyłane, ale nie wiedzą, dlaczego. Dobrze, pomyślała, że powstaje ta loża. Diabli wiedzą, czym to się skończy, ale dobrze, że się zaczyna.
- Kontynuuj, Yennefer - wezwała Filippa.
- Nie mam nic więcej do powiedzenia - zacisnęła wargi czarnowłosa czarodziejka. - Powtarzam, to Tissaia de Vries rozkazała mi przyprowadzić Ciri do Garstangu.
- Najłatwiej zwalać wszystko na
Thanedd i Garstangu. To już historia!<br>Historia, pomyślała z zaskakującym uczuciem przykrości Fringilla. Ale taka, na którą one, choć w różnych obozach, wywierały wpływ. Liczyły się. Wiedziały, co czynią i dlaczego. A my, cesarskie czarodziejki, nie wiemy nic. Faktycznie jesteśmy jak dziewki na posyłki, pomyślała, które wiedzą, po co są posyłane, ale nie wiedzą, dlaczego. Dobrze, pomyślała, że powstaje ta loża. Diabli wiedzą, czym to się skończy, ale dobrze, że się zaczyna. <br>- Kontynuuj, Yennefer - wezwała Filippa.<br>- Nie mam nic więcej do powiedzenia - zacisnęła wargi czarnowłosa czarodziejka. - Powtarzam, to Tissaia de Vries rozkazała mi przyprowadzić Ciri do Garstangu. <br>- Najłatwiej zwalać wszystko na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego