Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
ich uznania i poważania odtańczy taniec, jak im się spodoba? Nie, nie, panowie. Nie trzeba było wywoływać małpy z lasu. Teraz musicie się przypatrzyć jej własnemu tańcowi, podług własnej melodii, a nie melodyjek, jakie jej gwałtem gwiżdżecie nad uchem. Hm! A może czasem, tak przez grzeczność i układność, należy trochę potańczyć, jak inni gwiżdżą? Dla świętego spokoju, żeby było wszystkim przyjemnie? Może to nie takie ważne - jak powiada Janka. Przecież trzeba być trochę grzecznym i układnym i starać się, żeby wszystkim było przyjemnie. Tak? No to może przez grzeczność i układność miałem udawać przed Suzanne, że jestem mężczyzną o silnym i
ich uznania i poważania odtańczy taniec, jak im się spodoba? Nie, nie, panowie. Nie trzeba było wywoływać małpy z lasu. Teraz musicie się przypatrzyć jej własnemu tańcowi, podług własnej melodii, a nie melodyjek, jakie jej gwałtem gwiżdżecie nad uchem. Hm! A może czasem, tak przez grzeczność i układność, należy trochę potańczyć, jak inni gwiżdżą? Dla świętego spokoju, żeby było wszystkim przyjemnie? Może to nie takie ważne - jak powiada Janka. Przecież trzeba być trochę grzecznym i układnym i starać się, żeby wszystkim było przyjemnie. Tak? No to może przez grzeczność i układność miałem udawać przed Suzanne, że jestem mężczyzną o silnym i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego