nabożeństw znanych z polskich kościołów katolickich. Steve Turner napisał w książce Głos niebios: "Murzyńskie kazanie w Ameryce cechuje muzyczna struktura. Rozpoczyna się spokojnie, czasem od cytatu biblijnego, lecz potem emocje narastają, a kulminacja jest czystą histerią" . "Słowa były zupełnie pozbawione znaczenia- mówi jedna z cytowanych przez niego kobiet tym, co powalało z nóg, była żarliwość, z jaką kaznodzieja mówił i poruszał się".<br>Brown nie był szczególnie religijny, ale postać kaznodziei kierującego uczuciami wiernych poprzez mowę i śpiew budziła jego respekt i podziw. Kimś takim chciał zostać. Problem polegał na tym, że jednocześnie tracił głowę na punkcie dziewcząt, dlatego postanowił śpiewać w