nie pozostaje mu nic innego, jak budować przed nim zaporę cywilizacji... błahą i śmieszną wobec niepojętego kosmosu, ale konieczną, bo nie ma innej. Artyście wolno i wypada zapuszczać się w tę niepojętość, ale wyobraźnią tylko.<br>Na co dzień uczciwość i rozsądek każą trzymać się miary i porządku.<br>Taki jest sens powiedzenia Gombrowicza, że pozostaje po stronie Boga, chociaż nie wierzy.<br><br><tit>GOMBROWICZ A ETHOS SZLACHECKI</><br><br>Czy polski pisarz, artysta, intelektualista może się dziś jeszcze powołać na szlachecką tradycję? Chyba tylko pod warunkiem, że weźmie ją w ironiczny lub sentymentalny cudzysłów. Szlachcic jawi się nam rycerzem: wolno go uhonorować, jak Hubala, ale dodając