Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
służb specjalnych chciałaby uczynić bardziej pracownika służby cywilnej niż polityka. Okazało się bowiem, że podporządkowanie służb specjalnych premierowi i ustanowienie specjalnego ministra koordynatora nie uwolniło ich od polityki lub przynajmniej od uwiarygodnionych podejrzeń o działania polityczne. Kolegium do spraw służb specjalnych stało się instytucją prawie fikcyjną, prezydent, wybierany w wyborach powszechnych i konstytucyjnie współodpowiedzialny za bezpieczeństwo kraju, jest głównie odbiorcą informacji, a premier, który ponosi konstytucyjną odpowiedzialność, prawie nic nie wie, co się dzieje, bo też z natury rzeczy wiedzieć nie może.

I tak oto mamy zupełnie chorą sytuację, że jedna część władzy wykonawczej (prezydent) pisze do drugiej części władzy wykonawczej
służb specjalnych chciałaby uczynić bardziej pracownika służby cywilnej niż polityka. Okazało się bowiem, że podporządkowanie służb specjalnych premierowi i ustanowienie specjalnego ministra koordynatora nie uwolniło ich od polityki lub przynajmniej od uwiarygodnionych podejrzeń o działania polityczne. Kolegium do spraw służb specjalnych stało się instytucją prawie fikcyjną, prezydent, wybierany w wyborach powszechnych i konstytucyjnie współodpowiedzialny za bezpieczeństwo kraju, jest głównie odbiorcą informacji, a premier, który ponosi konstytucyjną odpowiedzialność, prawie nic nie wie, co się dzieje, bo też z natury rzeczy wiedzieć nie może.<br><br>I tak oto mamy zupełnie chorą sytuację, że jedna część władzy wykonawczej (prezydent) pisze do drugiej części władzy wykonawczej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego