ekipą Edward Gierek wydawał się inny. Był wysoki, przystojny, nie zanudzał długimi przemówieniami. Mówił w sposób przystępny do ludzi. Sprawiał wrażenie człowieka, który rozumie troski robotników i autentycznie chce im zaradzić. W marcu 1971 r. niektóre gazety opublikowały zdjęcie Gierka całującego w rękę pracownicę cynkowni Huty im. Lenina, gest bez precedensu.<br><br>Gierek nie zmienił systemu politycznego, na którego czele stanął (inna sprawa, na ile chciał i mógł). Odświeżył jedynie jego wizerunek. Wiele mówiło się wówczas o dialogu i partnerstwie między władzą a społeczeństwem. "Nowy styl" polegał na podkreślaniu roli związków zawodowych oraz Sejmu, tego ostatniego w zakresie stanowienia prawa i kontroli